Za czasów naszych babć, a może i wcześniej a na pewno później znano metody by tkaninie kolor zmienić, bez zbytniego użytkowania chemii. Babcie niejednokrotnie stary obrus czy koszule potrafiły przemienić na kolorową i kolor ten przez czas jakiś utrzymać. Czy zatem w dobie dzisiejszego „życia w biegu” i „życiu na patencie” można powrócić do takich zachowań ? Może wato zerknąć na domowe półki, do lodówki i zobaczyć w co warto zamienić nudną białą poszewkę, koszulkę, a kto wie co jeszcze podpowie wyobraźnia.
Co kolor oddaje, co kolor przyjmuje
Przyjrzyjmy się bliżej na początek co może dawać ładny kolor. Najpierw jednak zastanówmy się co może kryć się pod słowem ładny kolor ? Czyżby chodziło o to by był z palety znanych nam barw ? A może chodzi jednak o to by był wyrazisty, wysycony ? A może to dalej nie to i zależy nam na trwałości by tkanina wybarwiona zachowywała swój kolor długie miesiące ? Niestety na wszystkie te pytania natura odpowiada – to zależy. Bo zależy czy kolor uzyskamy z liści czy z kwiatów. Bo zależy czy odwar będzie przenikał wełnę czy jeans. Bo zależy czy chcemy tylko podkręcić barwę koloru czy całkowicie go zmienić. Aby zdecydować najlepiej wpierw przestudiować co z jakiego daru natury otrzymamy. A do koloryzowania używać możemy liści, owoców, warzyw, korzeni, kwiatów, kory, kawy a nawet grzybów i porostów. Skoro wiadomo z czego to pytanie jakie kolory uzyskamy. Tutaj matka natura daje nam ograniczoną aczkolwiek piękną paletę kolorów. Od jasnego beżu po pomarańcz, czerwony aż do głębokiej purpury oraz zielony i niebieski. To barwy, które występują naturalnie w otaczającym nas świecie i z nich możemy śmiało korzystać.
Skoro wiemy z czego i na jaki kolor zastanówmy się co może zmieniać kolory. Tradycyjne tkaniny takie jak: wełna, len, płótno, bawełna lub jedwab. Należy jednak wiedzieć o kilku ważnych zasadach, przede wszystkim barwiony w ten sposób materiał musi być suszony w cieniu, gdyż promienie słoneczne spowodują blaknięcie naszego koloru. Należy pamiętać, że na lnie lub płótnie kolory utrzymują się krócej niż na bawełnie czy jedwabiu, warto zatem zastanowić się przed farbowaniem czy może warto umalować tylko kawałek ubrania. Ot choćby kołnierzyki i mankiety nada taki kolor odnowy, a także nowy trochę nietuzinkowy wygląd odzieży. Dodatkowo ważna jest pielęgnacja tak zafarbowanej odzieży czy materiału. Należy pamiętać by prać w niskich temperaturach w delikatnym płynie (najlepszy dla osób z alergiami lub dla dzieci) oraz suszyć w pozycji leżącej w cieniu. Przy takich złożeniach będzie można długo cieszyć się ufarbowaną rzeczą.
Gdzie jaka barwa się skrywa
Kilka wskazówek gdzie szukać koloru:
Zielony
Szpinak, szczaw, trawa i zielona herbata lub dla odważnych nośniki kolorów żółtego i niebieskiego.
Niebieski
Owoce jagody, jeżyny, tarniny oraz kapusta czerwona, czarna fasolka i hiacynty.
Czerwony
Suszony hibiskus lub mały owad – koszenila lub czerwiec, łuski cebuli czerwonej, czerwone róże, buraki i czarny bez.
Żółty
Liście brzozy, olchy, osiki, wierzby, selera, gruszy, jeżyny lub szafran, skrzyp, nagietek, kaczeńce, porosty, kurkuma, modrzewiowe szpilki i kora oraz korzeń paproci i kora jabłoni , dębu olchy.
Brązowy – beżowy
Kawa, gałązki bluszczu, gotowane żołędzie, łupiny orzechów oraz narcyz i kwiaty oraz liście kopru włoskiego.
Dodatkowo można spróbować uzyskać kolor różowy farbując w śliwkach, truskawkach lub wiśniach i malinach oraz bardziej podchodzący pod kolor purpurowy lub nasycony róż stosując róże, lawendę, morwę, chabra, hiacynta czy indygo (uwaga indygo w trakcie gotowania wydziela niemiły zapach – warto farbować na powietrzu lub przy otwartych oknach).
Praktyczna rada czyli jak kolor wydobyć
Aby otrzymać wyrazisty i przede wszystkim trwały kolor oraz aby tkanina miała szansę na jego przyjęcie do procesu uzyskiwania barwnika należy dodać sól lub ocet. Sól dodajemy do wody kiedy uzyskujemy barwnik z owoców, zaś o occie nie można zapomnieć kiedy odciągamy kolor z liści, ziół i itp…
Barwnik uzyskujemy wsypując do zimnej wody składnik koloru (np. korzeń) i doprowadzamy do wrzenia. Następnie gotujemy wywar w wypadku wywaru z kawy i herbaty wystarczy 5 minut, przy pozostałych barwnikach potrzebny czas to około 15 minut. Po przygotowaniu takiej esencji dodajemy materiał, który ma zostać zabarwiony i trzymamy w zależności od chęci uzyskanego efektu nawet całą noc. Minimalny czas ekspozycji to 60 min, maksymalnie 12h. Im dłużej materiał jest w barwniku tym bardziej wyrazisty będzie kolor, w wypadku kiedy materiał będzie słabo wciągał kolor mocno lekko podgotować, ale na małym ogniu nie doprowadzając do wrzenia, a jedynie utrzymując ciepłą wodę. Po zakończeniu farbowania wyjmujemy materiał z farbowanej wody i płuczemy w letniej/zimnej wodzie, suszymy najlepiej w pozycji poziomej i gotowe ! Ważne jest by tkanina do farbowania została odpowiednio przygotowana do zimnej wody wsypujemy sól lub wlewamy ocet i wraz z tkaniną doprowadzamy wodę do wrzenia i gotujemy godzinę. Dopiero tak przygotowana tkanina może zostać farbowana. Po godzinie wypłukujemy w zimnej wodzie i studzimy. Po ostudzeniu dopiero możemy zanurzyć materiał w przygotowanym wcześniej barwniku. Przy farbowaniu naturalnymi metodami należy pamiętać o odpowiednich proporcjach (3/4 szklanki soli lub octu na 6 szklanek wody), kwasowości wody używanej do farbowania oraz dobraniu odpowiedniego garnka by dodatkowo nie ingerował w kolor farbowanej tkaniny. Złota zasada przed ufarbowaniem całej tkaniny warto zrobić próbę na małym kawałku jak zachowa się materiał, jak przyjmie kolor by wiedzieć czy podrasować go czy nie. Powodzenia!