Wbrew pozorom wybór roślin do sypialni to nie taka prosta decyzja. Poleganie jedynie na względach estetycznych i ich wartości dekoracyjnej może być poważną pomyłką i negatywnie odbić się na komforcie snu.
Generalnie nie zaleca się umieszczania w pokojach sypialnych zbyt bujnej roślinności, ponieważ nocą, kiedy jest ciemno, rośliny, podobnie jak zwierzęta, oddychają, zabierając tlen, a uwalniając dwutlenek węgla. Niewskazane jest ponadto posiadanie w sypialniach roślin wonnych, wydzielających ostre, drażniące olejki eteryczne, które mogłyby zakłócać odpoczynek lub wywoływać reakcje alergiczne.
Powinniśmy decydować się na gatunki o właściwościach poprawiających jakość snu, oczyszczających powietrze z zanieczyszczeń i nawilżających je, działających hamująco na rozwój zarodników pleśni, wzbogacających atmosferę w tlen. Nie bez znaczenia są także walory estetyczne – roślina doniczkowa musi dobrze komponować się z pozostałymi elementami wystroju wnętrza.
Wiele roślin doniczkowych posiada naukowo potwierdzone zdolności do absorbowania z powietrza toksyn, np. benzenu, benzopirenu czy formaldehydu, które mogą być składnikami farb, lakierów, klejów, dymu tytoniowego, spalin. Rośliny wychwytują wspomniane związki, po czym wbudowują we własne tkanki lub przekształcają do substancji nieszkodliwych dla otoczenia. Takie działanie to efekt przystosowania tych organizmów do wzrostu w trudnych warunkach. Nawilżanie powietrza jest natomiast skutkiem transpiracji, czyli parowania wody z rośliny. Efekt ten jest tym silniejszy, im większa jest powierzchnia liści rośliny.
Wśród propozycji roślin do sypialni wymienia się skrzydłokwiat, palmę koralową, paprocie, fikusy, draceny, zielistkę lub anturium.