Znana z pozoru roślina o pięknie pachnących, fioletowych kwiatach potrafi zaskoczyć rozmaitością swoich zastosowań. W błędzie byli ci, którzy myśleli, że odstraszanie moli odzieżowych to jej jedyna zaleta! Podajemy powody, dla których lawenda powinna znaleźć się w każdym przydomowym ogródku.
Liliowofioletowe kwiatostany lawendy mają niezwykle atrakcyjny wygląd i doskonale nadają się do ogrodowych aranżacji. Upiększają rabaty, roztaczając wokół subtelną, kojącą woń. Sprawdzają się jako składnik świeżych bądź suszonych kompozycji kwiatowych.
Z uwagi na południowe pochodzenie, lawenda wymaga stanowisk ciepłych, nasłonecznionych, osłoniętych od zimnych wiatrów. Najbardziej odpowiadają jej przepuszczalne, piaszczyste gleby o lekko zasadowym odczynie.
Kwiaty lawendy, wysuszone i umieszczone w zapachowych materiałowych woreczkach, długi czas raczą swoją piękną wonią, uwalniając szafy od moli, a odzież chroniąc przed zaśmierdnięciem.
Znane są również liczne właściwości lecznicze południowego ziela. Lawendowe olejki eteryczne działają relaksacyjnie i antystresowo. Bywają wykorzystywane do inhalacji, a stosowane zewnętrznie łagodzą objawy trądziku i zapalenia górnych dróg oddechowych. Susz umieszczony pod poduszką ułatwia zasypianie osobom zmagającym się z bezsennością. Napar z kwiatów lawendy wspomaga trawienie, wzmaga apetyt oraz łagodzi zmęczenie i przeciwdziała wyczerpaniu organizmu. Wyciąg z kwiatów oddziałuje przeciwskurczowo na mięśnie gładkie, dzięki czemu poprawia perystaltykę jelit i zapobiega wzdęciom.
Nie można przy okazji omawiania użyteczności lawendy nie wspomnieć o jej kulinarnych zastosowaniach. Kwiaty lawendy to świetna przyprawa o intensywnym smaku i aromacie. Nadaje potrawom cytrusową nutę, znajduje zastosowanie zarówno do dań wytrawnych (np. sosów, sałatek, ryb, ziemniaków, mięsa), jak i słodkich (wypieków cukierniczych, deserów i słodkich napojów). Choć wielu nie zdaje sobie z tego sprawy, spożywa lawendę jako składnik tzw. ziół prowansalskich.