Usuwa zmęczenie, wpływa wygładzająco na skórę,a do tego można ją spotkać nawet na skwerze w środku miasta. Czy może być natura bliżej człowieka?
Kim jest owa królowa przywołana w tytule? To dzika róża, roślina z rodziny różowatych to kolczasty krzew lub pnącze w zależności od tego gdzie rośnie oraz jak jest prowadzone. Sama roślina pochodzi z półkuli północnej. Gałęzie róży są bardzo giętkie, przewieszające się oraz powyginane, wyposażone w haczykowate tyło - wygięte kolce o haczykowatym kształcie. Liście jej są złożone, w kolorze soczystej zieleni z piłkowanymi brzegami. Kwiaty duże, płatki rozchodzą się promieniście w kolorze od różowego do bieli o silnym, słodkim zapachu. Ze zmięśnionego dna kwiatowego powstaje owoc pozorny inaczej szupinka, wydłużony w kolorze lekkiej czerwieni do bogatego burgundu. Wewnątrz owocu znajdują się owoce właściwe w kolorze białym i kształcie przypominającym małe groszki. W Polsce można spotkać około 20 gatunków tej rośliny. Gdzie można znaleźć to królestwo? Tuż przy człowieku, spotkać krzewy róży można zarówno w przyleśnych ścieżkach, na polach w zdziczałych ogrodach, a także tuż przy samym domu jako krzew ozdobny lub w ogrodach miejskich w postaci pachnących, pięknych różowych klombów. W celach leczniczych i kosmetycznych wykorzystuje się płatki oraz owoce.
Co kryje się w środku
W owocach dzikiej róży znaleźć można jedno z najlepszych źródeł witaminy C – na dzienną dawkę dorosłego człowieka wystarczy spożyć już nawet 3 owoce. Dodatkowo w owocach znajduje się kwas askorbinowy w ilości nawet 1700 mg % suchej masy owoców. Oprócz witaminy C znajduje się też kwas dehydroaskorbowy, który jest produktem utlenienia kwasu L-askorbowego. Witaminy P, K, E, A, bioflawonoidy, a w mniejszym stężeniu kwasy organiczne, olejki eteryczne i sole mineralne. Róża znana jest z właściwości leczniczych dla osób mających:
- problemy z układem pokarmowym – głównie nieżyty żołądka
- choroby wrzodowe
- reumatyzm
- oparzenia
- przy stanach depresyjnych i ogólnego przemęczenia organizmu
Po drugiej stronie lustra
Róża nie tylko jest używana w medycynie, ale także jest cennym składnikiem w kosmetyce. Pierwsze zapisy dotyczące użycia olejku różanego datowane są na X wiek, kiedy to używany był przez tamtejsze kobiety do perfumowania i przemywania ciała. Wykorzystywany był w ten sposób ze względu na swoje właściwości ściągające, tonizujące oraz działanie uspakajające. Olejek różany bowiem nie tylko pielęgnuje ciało, ale również kojąco działa na nasze zmysły. Zawarte w nim olejki eteryczne mają działanie relaksujące oraz łagodzące lekkie bóle głowy. Przemywanie twarzy olejkiem pomaga zachować jej naturalne pH, dzięki zawartym w olejku związkom eterycznych. Dodatkowo zawierając witaminy z grupy B oraz karoten i kwas askorbinowy działają na zaczerwienia znajdujące się na twarzy, zmniejszają widoczność piegów oraz trądziku.
Różana ciekawostka
W trakcie destylacji olejków eterycznych z parą wodną powstaje tak zwana woda różana. Jest w stanie ona bez dodatkowych konserwantów i związków chemicznych (!) utrzymać świeżość nawet do dwóch lat. Skąd taka wytrzymałość? Dzięki właściwościom bakteriostatycznym wody różanej. Coraz częściej jest ona również dodawana do perfum, jednak wciąż rzadko dostępnych w Polsce.
Kilka ważnych zasad
Aby używać owoców w celach leczniczych należy je zbierać na przełomie sierpnia i września, wtedy kiedy są jeszcze soczyste i miękkie. Szczególnie warto zwrócić uwagę na to by owoce były suche , gdyż poranna rosa, może spowodować gnicie. Następnie owoce układa się na pułkach w suszarni w temperaturze 50 stopni Celcjusza. Kiedy nie mamy do dyspozycji suszarni możemy owoce suszyć w piekarniku na papierze, należy jednak pamiętać by ich nie przypalić. Owoce można suszyć w całości lub po przekrojeniu na pół. Przy drugiej metodzie należy pamiętać o wydłubaniu z owoców ze środka nasion wraz z włoskami.
Płatki zbierać najlepiej na początku kwitnienia, oczywiście z kwiatów w pełni rozkwitniętych, płatki suszy się w cieniu w miejscu przewiewnym. Tak wysuszone płatki najlepiej nadają się w celach kosmetycznych. Płatki do celów kulinarnych używa się świeżo zerwanych, najlepiej porankiem tuż po wyparowaniu kropel porannej rosy. Przed przystąpieniem do przygotowywania przetworów z płatków róży należy pamiętać o wycięciu z nich podstawy, aby pozbyć się goryczkowego posmaku.
Pyszne pomysły.
Konfitura różana – czyli czym smakuje prawdziwy pączek
Składniki:
płatki róży
cukier puder (w stosunku 2:1 płatków)
sok z cytryny (1 duża cytryna)
Zbieramy płatki róży, musi być dużo, najlepiej wielkość koszyka wielkanocnego, zbieramy je latem kiedy róże piękne pachną i są pełne smaku słońca (choć wiem jak to dziwie brzmi). Po zebraniu płatków , płuczemy je delikatnie wodą i obmywamy z kurzu. Następnie odcinamy białą podstawę płatków - dodaje nam ona, bowiem goryczki do konfitury. Ważymy płatki, dodajemy cukier (najlepiej puder) i sok z cytryny. Wszystkie składniki ucieramy ze sobą, najlepiej w makutrze😊. Po utarciu konfitury, tak by nie czuć było w niej żadnych grudek przekładamy do słoiczka i chowamy do lodówki. Tak przyrządzona spędzić może tam kilka miesięcy – ale żadna tyle nie wytrzymała, jest bowiem zbyt pyszna!
Woda różana
Składniki:
woda przegotowana lub przefiltrowana – 50 ml
ocet winny lub jabłkowy (niepasteryzowany) w stosunku 1:2 wody (dla skóry mieszanej proporcja 1:1)
płatki róży – około garści
Płatki róży wkładamy do słoiczek izalewamy octem. Odstawiamy na kilka dni tak by ocet wyciągnął kolor i przeszedł zapachem róży. Należy pamiętać o tym by wstrząsać słoikiem by płatki były cały czas przykryte octem. Po kilku dniach zlewamy różowy ocet do buteleczki (najlepiej ozdobnej) dodajemy wodę i gotowe! Taki tonik przechowujemy w łazience max. 7 dni stosujemy do oczyszczania skóry oraz tonizowania zaczerwień.