- Choć plan odejścia Niemiec od węgla ma przełomowe znaczenie dla transformacji energetycznej w Unii Europejskiej, to jednak nie jest on wystarczająco ambitny, aby mógł utrzymać świat na ścieżce powstrzymania wzrostu średniej temperatury do 1,5 stopnia Celsjusza. Aby zatrzymać katastrofę klimatyczną, państwa uprzemysłowione - w tym Niemcy i Polska - powinny odejść od węgla najpóźniej do 2030 roku. Niemcy planują rezygnację z produkcji energii z węgla do 2035 lub 2038 roku, a zgodnie z ustaleniami komisji ostateczna decyzja ma zapaść w 2032 roku - powiedział Paweł Szypulski z Greenpeace Polska.
Dzięki rekomendacji komisji ds. odejścia od węgla Niemcy dołączają do długiej listy krajów Unii Europejskiej, które ogłosiły ostateczną datę rezygnacji z tego najbrudniejszego z paliw kopalnych. Szwecja ma odejść od węgla do 2022 roku, Austria, Włochy, Wielka Brytania i Irlandia do 2025 roku. Paweł Szypulski z Greenpeace Polska wskazuje, że zmiany w Niemczech i innych krajach UE powinny być też sygnałem do gruntownej zmiany w polityce energetycznej Polski. Tymczasem jak wskazują najnowsze dane Urzędu Regulacji Energetyki, inwestycje w odnawialne źródła energii nadal stoją w Polsce w miejscu.
- Jak wynika z badań opinii publicznej, ponad dwie trzecie Polaków opowiada się za odejściem Polski od węgla do 2030 roku i rozwojem odnawialnych źródeł energii. Krótkowzroczna polityka rządu powoduje jednak, że pozostajemy ostatnim, węglowym skansenem Unii Europejskiej. Za sprawą decyzji ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego w naszym kraju mają być realizowane kolejne szkodliwe i nieopłacalne inwestycje węglowe takie jak budowa Elektrowni Ostrołęka C. Dzieje się tak pomimo tego, że ⅓ węgla kamiennego pochodzi już u nas z importu. Politycy muszą przestać realizować interesy lobby węglowego, dostrzec zmiany jakie wokół nas zachodzą i zacząć słuchać głosu obywateli, którzy domagają się szybkiego odejścia od węgla - powiedział Marek Józefiak z Greenpeace Polska.
Porozumienie, które wypracowała komisja obejmuje: odejście Niemiec od spalania węgla, zobowiązanie do tego, że nie zostanie tam zbudowana już żadna nowa elektrownia węglowa, a las Hambach, który jeszcze w ubiegłym roku miał zostać zniszczony w związku z rozbudową kopalni odkrywkowej węgla brunatnego, będzie lepiej chroniony.
Źródło: GreenPeace, fot.pixabay