Decyzja zapadła. Po długich sporach Bruksela zawarła ze Stanami Zjednoczonymi porozumienie w sprawie imortu z tego kraju wołowiny produkowanej bez hormonów wzrostu. Roczną ilość amerykańskiego mięsa w bezcłowym kontygencie ustalono na 35 tys. ton, pułap ten nie ma jednak być osiągnięty od razu, lecz wzrastać stopniowo przez okres siedmiu lat. To bardzo duża wartość. Dla porównania – cały kontygent importowy UE na wołowinę, obejmujący nie tylko USA, ale również Nową Zelandię, Australię, Urugwaj czy Argentynę wynosi 45 tys. ton. Czy zdecydowany sukces amerykańskiej dyplomacji jest jednocześnie sukcesem europejskiego rolnictwa?
Na dwoje babka wróżyła. Faktem jest, że europejscy hodowcy bydła, obciążeni z jednej strony wysokimi kosztami produkcji, z drugiej strony dociskani coraz śmielszymi zakazami i nakazami unijnej biurokracji, nie mają szans w konkurencji z Amerykanami. Przepisy regulujące chów bydła w USA są bardziej liberalne. Wiele środków produkcji stosowanych w Stanach Zjednoczonych przy pozyskiwaniu paszy czy przy chowie zwierząt, np. odmiany GMO, hormony czy antybiotyki, jest w Unii Europejskiej zabronione. Ma to przełożenie na lepsze wyniki produkcyjne amerykańskich farmerów, jednak to mięso europejskie uchodzi za zdrowsze i mniej zanieczyszczone.
Nie można też zapominać o strukturze amerykańskich gospodarstw – w tamtejszej produkcji wołowiny duży udział mają nowoczesne gospodarstwa wielkoobszarowe, natomiast w wielu krajach Unii, w tym w Polsce, dominują małe i średnie gospodarstwa rodzinne. Nigdy nie będą one w stanie sprostać warunkom konkurencji narzucanym przez obszarników zza oceanu.
Z drugiej strony, póki co, importowana wołowina amerykańska osiąga na europejskim rynku ceny wyższe niż wołowina europejska. Istnieje zatem szansa, że mięso ze starego kontynentu będzie chętniej wybierane przez konsumentów jako tańsze i równej jakości. Napływ drogiej amerykańskiej wołowiny może również wpłynąć na wzrost cen mięsa od europejskich hodowców i zapewnić im lepszy zarobek. Pesymiści twierdzą jednak, że wspomniane różnice w cenach zostaną szybko zniwelowane.