Dawniej, w latach 70. i 80. ubiegłego wieku, chów nutrii był w Polsce w rozkwicie. Ze skór tych gryzoni produkowano wysokiej jakości odzież, którą sprzedawano w największych domach aukcyjnych na świecie, m. in. w Kopenhadze, Londynie, Lipsku i Leningradzie. Nie brakowało również mięsa, które gościło na stołach wielu Polaków. W ciągu ostatnich trzydziestu lat na rynku zaszły jednak ogromne zmiany. Skóry z nutrii straciły na popularności, a w modzie są norki, lisy, jenoty czy piżmaki. Starsi są ze smakiem nutrii zaznajomieni, młodsi – pewnie nigdy o takim mięsie nie słyszeli. Dlaczego warto odbudować potencjał krajowego sektora produkcji nutrii? Jakie niezwykłe walory dietetyczne i smakowe posiada ich mięso, że warto włączyć je do swojej diety?
Hodowla nutrii jest łatwa i mało pracochłonna. Ich wydajność rzeźna wynosi 52%, a więc jest podobna jak u królików. Nutrie są roślinożerne – podaje się im pokarm roślinny, np. parowane ziemniaki, zboża, zielonkę, buraki pastewne. Są bardzo wytrzymałe i odporne na choroby – wielu hodowców mówi, że pomimo braku szczepień, żadne zwierzę w stadzie nie zachorowało od wielu lat. Powinny mieć zapewniony dostęp do zbiornika z wodą – są ssakami o ziemnowodnym trybie życia.
Nie zanosi się na to, aby w najbliższych latach miał wzrosnąć popyt na skóry nutrii. Popularne są inne surowce futrzarskie, a moda na ubrania pochodzenia zwierzęcego wyraźnie spada. Co innego mięso nutrii – obecnie jest dostarczane do ogrodów zoologicznych jako pokarm dla gatunków mięsożernych. Być może wkrótce zbije popularność na fali mody na zdrowe odżywianie?
Walory dietetyczne ma wprost idealne. Jest bogate w wartościowe biologicznie białko, którego skład aminokwasowy jest dobrze zbilansowany, tzn. zawiera wszystkie aminokwasy niezbędne do syntezy białek ustrojowych. Zawarty w mięsie tłuszcz poprawia smakowitość i jest dobrze przyswajany przez organizm. Ma w swoim składzie ważne dla zdrowej diety nienasycone kwasy tłuszczowe. Nutria bogata jest również w żelazo, dzięki czemu powinna być spożywana przez osoby cierpiące na niedokrwistość. Mięso zaleca się do spożycia dzieciom, młodzieży, matkom karmiącym, osobom uczulonym oraz chorym. Jest aromatyczne i bardzo smaczne.
Problemem pozostaje jednak wygląd gryzonia, który odstrasza wielu spożywców. Może warto przełamać uprzedzenia i spróbować? W Internecie mnóstwo jest cennych przepisów, które pozwolą z nutrii zrobić prawdziwy smakołyk, nasze danie popisowe.
Publikujemy poniżej fragment artykułu Doroty Kowalskiej i Piotra Niedbały pt. „Mięso nutrii pod szkiełkiem mędrca … i w ręku kuchmistrza”, który ukazał się w Wiadomościach Zootechnicznych, R. LII (2014), 1: 11–19. Promuje on spożywanie mięsa nutriowego i wymienia cenne przepisy. Zachęcamy do lektury oraz odsyłamy do źródła, w którym Czytelnicy znajdą więcej informacji na temat: https://wz.izoo.krakow.pl/files/WZ_2014_1_art02.pdf.
Z mięsa nutrii można przygotowywać potrawy zarówno w postaci gotowanej, smażonej, jak też duszonej. Tylne nogi można wędzić. Poniżej przedstawiono kilka znanych przepisów, wykorzystywanych w kuchni wielkopolskiej, gdzie gatunek tego mięsa odgrywa jeszcze pewną rolę.
- Gulasz z nutrii
150 g mięsa z nutrii,
1 cebula,
15 g słoniny,
czerwona mielona papryka,
250 g pieczarek,
sól,
1 zielona papryka,
2 pomidory.
Mięso nutrii, najlepiej z części tylnej, po uprzednim odkostnieniu kroimy na kawałki. Drobno pokrojoną cebulę podsmażamy na słoninie. Dodajemy mięso, posypujemy solą i papryką. Dusimy do miękkości, podlewając kilkakrotnie wodą. Pomidory sparzone wrzątkiem obieramy ze skóry, kroimy w kostkę. Paprykę kroimy w paski, podobnie jak obrane pieczarki. Wszystko dodajemy do mięsa i dalej dusimy około 15 minut. Gotowy gulasz można podbić śmietaną z niewielką ilością mąki.
- Nutria duszona w piwie
½ kg mięsa z nutrii,
1 butelka piwa,
6 ząbków czosnku,
1 szklanka siekanej pietruszki,
2 łyżeczki papryki,
1 liść laurowy,
1 łyżka ostrego sosu chili,
1 łyżeczka soli,
1 łyżeczka czarnego pieprzu,
1 duża cebula drobno posiekana,
1 łyżka oliwy z oliwek,
1 szklanka dzikiego ryżu.
Mięso z nutrii opłukać, osuszyć i podzielić na kawałki. Z czosnku, pietruszki, liścia laurowego, sosu chili, soli, pieprzu i piwa zrobić marynatę i zalać nią mięso. Pozostawić w lodówce na całą noc. Cebulę posiekać i przesmażyć w garnku na oliwie z oliwek. Dodać mięso z marynaty i lekko przyrumienić, a następnie wlać marynatę i dusić przez około 2 godziny na wolnym ogniu. Doprawić solą, pieprzem i czosnkiem. Można podbić śmietaną. Ryż wytaić na sypko, najlepiej w 2 szklankach rosołu. Podawać na liściach sałaty z surówką z kiszonej kapusty.
- Kotlety z mięsa nutriowego
tylne nóżki nutrii,
jajko, bułka tarta,
mąka.
Mięso z tylnych nóżek odkostnić i dobrze rozbić tłuczkiem. Obtoczyć w mące, jajku i bułce tartej. Smażyć na mocno rozgrzanym oleju z obydwu stron. Podawać z frytkami i zestawem surówek.
- Pasztet
1 kg mięsa z nutrii,
liść laurowy
5−6 suszonych grzybów,
najlepiej prawdziwków,
1 cebula,
2−3 wątróbki z nutrii lub drobiowe,
200−300 g słoniny lub boczku,
2 surowe jajka,
czerstwa bułka,
gałka muszkatołowa,
sól, pieprz, ziele angielskie do smaku.
Mięso nutrii pokroić w kawałki i wrzucić do rondla z wodą, dodać liść laurowy, suszone grzyby, cebulę oraz boczek lub słoninę. Gotować na wolnym ogniu do miękkości mięsa. Pod koniec gotowania dodać wątróbki. Wszystko odstawić do ostygnięcia. W rosole, powstałym z gotowania namoczyć bułkę. Mięso po ostygnięciu należy zmielić dwukrotnie wraz z namoczoną bułką w maszynce do mięsa, dodać sól, pieprz, gałkę muszkatołową, ziele angielskie i 2 surowe jajka. Wszystko dobrze wymieszać, przełożyć do brytfanki natłuszczonej i posypanej bułką tartą. Piec około 50 minut w temperaturze 160−180 stopni C. Pasztet w brytfance przed pieczeniem można naszpikować pokrojoną w paski słoniną lub suszonymi śliwkami.