
Czy innym, tak jak mnie, zdarza się zastanawiać, kiedy stoją w korku lub przemierzają ulice miast komunikacją miejską, co znajduje się na dachach wielkich biurowców? Anteny, kominy, szyby wentylacyjne? Otóż okazuje się, że mogą tam stać pełne brzęczących pszczół ule! Praktyka umieszczania pszczelich rodzin na dachach budynków miejskich staje się coraz powszechniejsza w wielu dużych miastach na świecie, również w naszej stolicy. Ule stoją na przykład na dachu warszawskiego CH Arkadia. Ciekawa inicjatywa zrodziła się na zachodzie, a za jej przykładem idą już kolejne polskie miasta.
Najciekawsze jest to, że zanieczyszczenie środowiska w wielkich aglomeracjach zdaje się pszczołom w ogóle nie przeszkadzać. Wiele pasiek, pomimo spalin, smogu i hałasu, ma się na dachach budynków bardzo dobrze. Sprytne owady potrafią dostosować się do warunków tętniących życiem ludzkich mrowisk, wtapiając się w przestrzeń i korzystając z bogatej oferty nasadzeń zieleni miejskiej. Kwitnące drzewa, takie jak lipy, kasztanowce, akacje, a także rośliny zielne, są dla owadów źródłem nektaru.
Pszczoły na dachach sprzyjają nie tylko kwitnącym roślinom. Są sprzymierzeńcem tych mieszkańców, którzy uprawiają na balkonach lub w miejskich ogródkach działkowych rośliny wymagające zapylenia do wydania owoców. Przyczyniają się także do zwiększenia bioróżnorodności na ubogich obszarach betonowej dżungli.
Nie tak dawno poddano warszawski miód analizie laboratoryjnej. Jej wyniki mogą wielu poważnie zaskoczyć. Wbrew przewidywaniom, miód charakteryzował się nie tylko wyśmienitym smakiem, ale również wolny był od wszelkich toksyn i zanieczyszczeń! Nie stwierdzono w nim obecności metali ciężkich, węglowodorów aromatycznych czy pozostałości pestycydów.
Wynika to z faktu, iż pszczoły bardzo dokładnie selekcjonują rośliny, z których czerpią pożytek. Unikają zanieczyszczeń, które potrafią bardzo sprawnie wyczuwać. Zanim powstanie gotowy produkt w postaci miodu, przechodzi przez przewód pokarmowy pszczoły. Owad staje się zatem naturalnym filtrem dla swojego dzieła. Jeżeli nektar zawiera toksyny, zatruciu w pierwszej kolejności ulegają pszczoły. Również krótki okres życia pszczoły (ok. półtora miesiąca) oraz kwitnienia roślin okazuje się niewystarczający do nagromadzenia zanieczyszczeń.
Z kolei swój wyjątkowy smak zawdzięczają miejskie miody stosunkowo sporej różnorodności roślin w miastach, w których nie spotyka się przecież monokultur.