Nicienie to drobne zwierzęta należące do bezkręgowców. Stworzenia te mogą budzić wiele emocji, gdyż występują wśród nich gatunki pożyteczne dla człowieka jak i niekorzystne, w tym pasożyty takie jak glista ludzka, czy owsiki. Ich ciało jest długie, jasne i bez żadnych odnóży, słowem: robakowate. Różnią się między sobą rozmiarami, które zależą od płci, środowiska i rodzaju pokarmu, jaki pobierają. Mogą występować jako formy wolno żyjące w glebach oraz jako pasożyty roślin i zwierząt, w tym człowieka.
Nicienie atakujące rośliny mogą być ektopasożytami, bądź endopasożytami.
Te pierwsze żywią się rośliną bez zamieszkiwania jej, przemieszczając się w glebie w okolicach korzeni i żerując na nich. Endopasożyty natomiast nie tylko żerują na roślinie, ale i zasiedlają ją, często wydzielając do jej tkanek substancje manipulujące jej rozrostem, co wywołuje deformacje. Przykładowo guzak północny powoduje nienaturalne zgrubienia na korzeniach i palczastość marchwi, czyli rozwidlanie się korzenia głównego na kilka pomniejszych w wyniku czego marchewka wygląda jakby przyjęła kształt ludzkiej ręki lub stopy.
Agrofagi te przyczyniają się także do zakażeń innymi patogenami. Podczas żerowania nicieni roślina zostaje uszkodzona mechanicznie i przez powstałe zranienia mogą do niej wnikać z gleby nieprzyjazne bakterie i grzyby. Na szczęście zazwyczaj dobrze sobie radzi z tymi zakażeniami, pod warunkiem, że nie została uszkodzona w wielu miejscach. Gorsza jest sytuacja, w której nicienie wprowadzają drobnoustroje patogeniczne do rośliny na swoim ciele. Tyczy się to także wirusów, które wykorzystują organizmy żywe jako wektory, czyli swego rodzaju przewoźników. W ten sposób mogą być przenoszone np. wirus mozaiki gęsiówki, pierścieniowa plamistość tytoniu, czy czarna pierścieniowa plamistość pomidora. Należy mieć na względzie, że dany wirus może zaatakować wiele gatunków roślin, nie tylko ten, który ma w nazwie. Co ciekawe, obserwowano także przypadki, w których przy infekcji nicieniami nieszkodliwe grzyby z rodzajów Botrytis i Penicillium stawały się dla roślin patogenami.
Jakie objawy świadczą o infekcji nicieniami?
Wiele objawów, które zaobserwujemy będą niespecyficzne i mogą mieć mnogie przyczyny. Tym bardziej, że infekcja nicienia często pociąga za sobą choroby wywołane też przez inne szkodniki. Najczęściej można zaobserwować więdnięcie rośliny, nekrozy, zmiany w wyglądzie i deformacje łodyg i liści (np. taśmienie i jaśnienie liści u cebuli, tworzenie rozet liściowych u buraka, karbowanie liści), narośla na korzeniach i ich gnicie, a nawet zmiany pokroju systemu korzeniowego.
Aby mieć pewność należy roślinę przebadać, przynajmniej samodzielnie.
Obecność nicieni najlepiej potwierdzić zlecając badania laboratoryjne, ale istnieje kilka domowych sposób na ich wykrycie.
Po pierwsze należy dokładnie obejrzeć system korzeniowy. Roślinę, która wydaje się być na pierwszy rzut oka chora należy wykopać z ziemi tak, by nie uszkodzić drobnych korzeni, a następnie dokładnie obejrzeć. Interesujące będzie występowanie małych galasów, czyli patologicznych narośli, oraz cyst. Te drugie twory to samice w formie niemal okrągłej, wypełnione jajeczkami. W przeciwieństwie do galasów, cysty po mocnym strzepnięciu i obstukaniu korzenia powinny odpaść na podkładkę, którą możemy zrobić z kartki. Kuleczkowate cysty mogą przyjmować różne kolory i odcienie z zakresu od żółtego, przez pomarańczowy do brązowego.
Kolejnym dobrym testem jest zebranie próbek liści, łodyg i korzeni od chorej rośliny i pokrojenie ich na sieczkę. Uzyskaną papkę trzeba następnie wyłożyć lejek wyścielony ligniną lub gazą i delikatnie zalać wodą, tak by próbka od rośliny była tylko zamoczona. Jeśli w zebranych organach były obecne nicienie to przejdą z tkanek do wody, co można zaobserwować w 24 godziny po rozpoczęciu namaczania. W przypadku korzenia okres wyczekiwania jest dłuższy niż w przypadku liści i łodyg.
Cysty można oddzielić od korzenia też inną metodą. Mianowicie należy 100g suchej gleby z okolic korzeni wrzucić do naczynia, zalać wodą i silnie potrząsnąć. W wyniku tego cysty powinny się oderwać i zacząć unosić na powierzchni.
Jak można je zwalczać i im zapobiegać?
Najbardziej podstawowymi zabiegami mającymi na celu zapobieganie pojawieniu się nicieni pasożytniczych są: pozbywanie się chwastów (gdyż na nich również nicienie mogą żerować) oraz prowadzenie płodozmianu (aby nicienie nie miały szansy zadomowić się na dłużej). Oczywista jest konieczność zaopatrywania się w materiał roślinny wolny od pasożytów. U niektórych gatunków roślin stosuje się wsadzanie sadzonek na 5-10 minut do wody o temperaturze powyżej 40 stopni Celsjusza, jeszcze przed posadzeniem do ziemi docelowej. Ciekawym faktem jest to, iż obornik stosowany jako nawóz także może być stosowany w ramach profilaktyki, gdyż wraz z nim do gleby wprowadzane są drobnoustroje groźne dla nicieni. Na rynku dostępne są również nematocydy- chemiczne środki na nicienie, a nawet środki biokontroli, którymi są żywe organizmy będące naturalnymi wrogami niechcianych gatunków.
Gdy już nicienie się pojawią to należy koniecznie zidentyfikować dokładnie gatunek i odmianę zwierzęcia, które poraziło uprawy. Jest to niezbędne, ponieważ pozwoli dobrać odpowiednie techniki zwalczania. W każdym wypadku jednak na polach porażonych przez te organizmy przez kilka lat należy unikać wysiewania i sadzenia gatunku rośliny, który został zaatakowany. Resztki roślinne po zakażonej hodowli należy bezwzględnie starannie zutylizować aby nie rozwlec szkodnika w inne miejsca. Rośliny wybrane na wysiew w następnych latach nie mogą stanowić pokarmu dla danego gatunku robaków, dodatkowo dobrze jest zaopatrzyć się w gatunki odstraszające, np. lucernę, czy kończynę. W przypadku niektórych szkodników, np. guzaka, zakwasza się glebę. Taki efekt uzyskuje się poprzez przeoranie młodych roślin jednoliściennych i pozwolenie im na przefermentowanie w glebie. W przypadku zwalczania nicieni z rodzaju Meloidogyne można stosować metodę polegającą na zalewaniu gleby dużą ilością wody. Niestety wykrycie niektórych gatunków, które są zaliczane do gatunków kwarantannowych obliguje do zgłoszenia ich do specjalnych jednostek z powodu dużego zagrożenia, jakie ze sobą niosą.
Jakie gatunków powinno się wystrzegać w Polsce?
Nicienie potrafią stanowić znaczną część fauny, występując w milionach osobnikach na 1 m3 ziemi. Oczywiście nie wszystkie z nich będą stanowiły zagrożenie dla upraw. Wśród ważniejszych gatunków szkodników roślin można wymienić: Niszczyki zjadliwego i ziemniaczaka, Mątwiki ziemniaczanego i burakowego, Guzaka północnego i Węgorki chryzantemowca oraz truskawkowca. Konkretne porady dotyczące zwalczania określonych gatunków można znaleźć w książce wydawnictwa SGGW pod tytułem "Nauka o szkodnikach roślin uprawnych" w rozdziale o nicieniach.