Powracamy z przeglądem gatunków drzew i krzewów owocowych do posadzenia we własnym sadzie przydomowym.
Morela i brzoskwinia to gatunki, które nie utrzymają się w każdym ogrodzie. Są wrażliwe na wymarzanie, szczególnie zaś na wiosenne przymrozki. Niska temperatura zabija całe drzewa. Przy braku pokrywy śnieżnej system korzeniowy wymarza już w temperaturze minus 12 °C. Dlatego nie zaleca się uprawy tych drzew w chłodnych regionach kraju. Pamiętajmy, by brzoskwinie i morele sadzić w ciepłych i osłoniętych zakątkach ogrodu, np. w pobliżu ścian lub altanek. System korzeniowy głęboko penetruje glebę, tak więc nie mają one bardzo wysokich wymagań wodnych i nieźle znoszą suszę. Źle znoszą kwaśną ziemię, odczyn należy utrzymywać zbliżony do obojętnego i nie zapominać o wapnowaniu.
Jeżyna dobrze toleruje warunki klimatyczne naszego kraju, chociaż odmiany uprawne mają niższą wytrzymałość na mróz – zaleca się sadzenie ich na stanowiskach cieplejszych. Niewątpliwą zaletą jeżyny są niewielkie wymagania glebowe – powinniśmy więc doczekać się przyzwoitego plonu nawet na uboższych glebach. Asortyment szkółek owocowych zna moc odmian, w tym kolczaste i bezkolcowe. Warto rozważyć ściółkowanie jeżyn celem zabezpieczenia ich przed chwastami (odchwaszczanie kolczastych odmian nie należy bowiem do zadań łatwych) oraz utratą wilgoci.
Niesłusznie zaniedbaną w ostatnich latach rośliną jest agrest. Dawniej dziesiątkowany przez amerykańskiego mączniaka, obecnie nie stwarza problemów w uprawie, gdyż wiele dostępnych dziś odmian jest na tę chorobę odpornych. Jest krzewem wytrzymałym, tolerancyjnym względem warunków środowiska, choć długotrwałe susze, szczególnie w okresie kwitnienia mogą mu poważnie zaszkodzić. Znosi zimowe spadki temperatury do minus 28 °C. Nie warto sadzić agrestu na stanowiskach zbyt nasłonecznionych, gdyż owoce mogą się „ugotować” od wysokiej temperatury. Źle rośnie na glebach zasadowych, optymalne pH to 6-6,5.