Wielu z nas, zapytanych, w jakich uprawach nasz kraj przoduje w rankingach światowych, w pierwszej chwili zastanawiałoby się nad zbożami - żytem, może owsem? Niewielu zdaje sobie jednak sprawę, że już od lat Polska zajmuje pozycję niekwestionowanego lidera w produkcji pieczarek!
Dane Instytutu Ekonomiki i Gospodarki Żywnościowej pokazują, że polska branża pieczarkarska bardzo prężnie się rozwija, z roku na rok zwiększając produkcję oraz eksport. Krajowe pieczarki cieszą się uznaniem zagranicznych odbiorców, którzy cenią je za wysoką jakość i doskonały smak. Silnej pozycji naszego kraju nie zachwiało nawet rosyjskie embargo, na skutek którego osłabła wymiana handlowa krajów UE z Federacją Rosyjską. Szybko znaleźliśmy bowiem innych odbiorców – głównie w Europie Zachodniej. Co ważne, ekonomiści prognozują tej działalności dalszy wzrost, co czyni ją jedną z najbardziej przyszłościowych gałęzi polskiego rolnictwa.
W 2017 r. powierzchnia upraw wynosiła 244 ha i była o 0,4% wyższa niż w roku poprzednim. Z pozoru areał ten wydaje się niewielki, warto jednak zwrócić uwagę, że profesjonalna uprawa pieczarek wymaga stworzenia warunków wysoce specjalistycznych – najczęściej hoduje się je w zamkniętych pomieszczeniach, na specjalnych podłożach, rozmieszczone piętrowo na regałach, w kontrolowanej temperaturze i wilgotności. Do uzyskania wysokich plonów niezbędna jest również szeroka wiedza i doświadczenie.
Sprzedaż zagraniczna pieczarek wraz z przetworami w 2017 r. wyniosła 315 tys. ton. Około 70% polskiej produkcji pieczarek trafia na eksport. Jego wartość sięgnęła w 2017 r. 449 mln euro. Wysoki popyt zagraniczny mobilizuje branżę do rozwoju.